"Czarna Skrzynka" w ramach Teatru Repertuarowego - Aktualności - Chojnickie Studio Rapsodyczne

Znajdź nas na Facebooku!

30 Paź

"Czarna Skrzynka" w ramach Teatru Repertuarowego

"Czarna Skrzynka" w ramach Teatru Repertuarowego

Serdecznie zapraszamy na kolejną odsłonę projektu "Teatr Repertuarowy" - tym razem długo oczekiwana rewelacyjna "Czarna Skrzynka" Teatru Prób z Wągrowca.

30 października - godz. 19.00 Chojnicki Dom Kultury
bilety - 8 zł

Recenzja prasowa:

Poniedziałkowy wieczór ponownie stanął pod znakiem pytań o Polskę i polskość. Tym razem dzięki Teatrowi Prób i ich "Czarnej skrzynce". Jak się okazało, także mówienie o naszych kompleksach, wadach i zaletach może mieć różne oblicza. Zwłaszcza jak się polskość czyta przez drapieżny tekst Ignacego Karpowicza.

Na początek - tradycyjnie - odrobina historii. Bohater naszych rozważań narodził się w 1981 roku przy I Liceum Ogólnokształcącym w Wągrowcu. Mowa tu rzecz jasna o Teatrze Prób. Jego założycielem i kierownikiem artystycznym został Jan Kasper. Z prostych, szkolnych przedstawień teatr wkrótce wyewoluował aż do stadium rozwoju artystycznego zastanego w poniedziałek w "Od Nowie". Czyli do spektaklu złożonego, umiejętnie łączącego język groteski i kabaretu z problematyką traktowaną na serio, dotyczącą zagadnień natury społeczno-egzystencjalnej. Spektakl, z jakim Teatr Prób zawitał do Torunia, nie stanowi - jak by się można było z początku spodziewać - adaptacji debiutanckiej powieści "Niehalo" Ignacego Karpowicza. Twórcy wyciągnęli z jego tekstu jedynie parę epizodów i złożyli portret pamięciowy głównego bohatera o imieniu Maciek, dokonując jednocześnie charakterystyki otaczającego go środowiska.

Tytułowa, tajemnicza "Czarna skrzynka" odwołuje się do tego, co niezbadane - do czarnych zakątków ludzkiej psychiki. A konkretnie do bolesnych i mrocznych stron polskiej psyche - dokładnie penetrując po karpowiczowsku owego "Homunculus skurwisinis". Twórcy spektaklu próbują odnaleźć odpowiedź na pytanie, co ją deformuje i ogranicza. Co stanowi przyczynę, dla której wciąż funkcjonujemy, tak w historycznych mitach, jak i codziennych schematach. I co ważne, czy istnieje jeszcze szansa na metamorfozę.
Śmiem twierdzić, że cień nadziei jeszcze pozostaje. A to za sprawą spektakli takich jak "Czarna skrzynka", i wykonaniom takim jak właśnie to Teatru Prób. Powód? Realizacja ekipy z Wągrowca umiejętnie skłania do refleksji. To przykład teatru, o którym nie da się łatwo zapomnieć. i"Czarna skrzynka" została dopracowana pod każdym względem. Operowanie światłem, umiejętnie prowadzony ruch sceniczny oraz ascetyczna scenografia stanowiły doskonałe wzajemne dopełnienie. Do tego elementy kabaretu i groteski, kapitalnie dobrane kwestie, i aktorstwo na najwyższym poziomie. Czegóż chcieć więcej?

Finał - oklaskom nie było końca. I słusznie - każdy, kto tylko przyczynił się do powstania tego spektaklu, zasługuje na brawa.